Forum Rock Music Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Opo mags Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Säde
Administrator
Administrator



Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 969 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Belleville, New Jersey

PostWysłany: Sob 22:58, 15 Gru 2007 Powrót do góry

"No, w przypadku Sade czy ją przytaszczyli..."
jesteś wrednaaaa XDDD

a na końcu fajne porno x)))


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mags
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 708 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie Frank

PostWysłany: Sob 23:00, 15 Gru 2007 Powrót do góry

to nie było porno XD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Säde
Administrator
Administrator



Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 969 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Belleville, New Jersey

PostWysłany: Sob 23:01, 15 Gru 2007 Powrót do góry

dobra, erotyk, moze byc? xd


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Säde dnia Sob 23:02, 15 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
mags
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 708 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie Frank

PostWysłany: Sob 23:06, 15 Gru 2007 Powrót do góry

oni nic (prawie) nie zrobili XD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Säde
Administrator
Administrator



Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 969 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Belleville, New Jersey

PostWysłany: Sob 23:06, 15 Gru 2007 Powrót do góry

no wlasnie, prawie xd


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mags
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 708 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie Frank

PostWysłany: Sob 23:10, 15 Gru 2007 Powrót do góry

czepiasz się xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mags
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 708 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie Frank

PostWysłany: Czw 23:05, 27 Gru 2007 Powrót do góry

Pierwsze co zobaczyłam po przebudzeniu, to wpatrzone we mnie oczy Franka. Mówiłam już, że kocham jego oczy? No i całą resztę też. Nieważne. W każdym razie jego oczy były przepełnione ciepłem i miłością.
-Hej kochanie- wyszeptałam.
-Myślałem, że już nigdy się nie obudzisz- zaśmiał się Frank.
-Wymęczyłeś mnie, to co się dziwisz?
-Hah, ty zboku.
-No kto tu jest, ten jest...
-No właśnie.
Wstałam z łózka i poszłam włączyć muzykę.
-Co to za smęty mi puszczasz?- spytał Franek.
-To są romantyczne piosenki- wyjaśniłam przytulając się do niego.
-To romantyzm jest smutny?
-Nie w naszym przypadku- powiedziałam składając na jego ustach namiętny pocałunek.
-Mary, już trochę późno.
-Jak to?
-Jest 18.
-Chcesz iść do domu?- zapytałam smutno.
-Nooo.
-Dobra, idź. Ale jutro do mnie wpadniesz, prawda?
-No jasne.
-A będziesz dziś na komputerze?
-Co za pytanie...
-Rozumiem, że tak?
-Oczywiście.
-NO to cześć- powiedziałam.
Ale jakoś trudno było nam sie rozstać, więc urządziliśmy sąsiadom scenę jak z filmu.
Nie opiszę jej. Dla waszego bezpieczeństwa xD





Po kolacji poszłam na komputer (tak Sejd, teraz twoje ulubione xD)
"Frank przesyła wiadomość"
Frank: Myślałem, że już się ciebie nie doczekam kochanie ;*
Ja: Wybacz moje okrucieństwo xD
Frank: Tobie wszystko wybaczę
Ja: No ja myślę
"Tim przesyła wiadomość"
Tim: Hej Mary
Ja: Cześć
Tim: Czemu nie odbierałaś?
Ja: Byłam z Frankiem zajęta
Tim: Jak to z Frankiem?
Ja: Wróciliśmy do siebie...
Tim: Na prawdę?!
Ja: Nooo
Tim: To gratuluję
Tim: W takim razie mogę się zapytać, czy jedziecie z nami pod namiot?
Ja: Z wami tzn. z kim?
Tim: Ze mną, Markiem, Frankiem, Sade i Gee xD
Ja: A Franka się pytałeś?
Tim: Taaak
Ja: No to jasne, że tak!
Tim: To fajnie ;*
Ja: A kiedy?
Tim: W sobotę
Ja: Ok
"Frank przesyła wiadomość"
Frank: Może lepiej się jutro nie spotykajmy...
Ja: Czemu? x(
Frank: Muszę sie opiekować Timem
Ja: Jak to?
Frank: Ale nie tym Timem tylko moim kuzynem
Ja: Masz kuzyna Tima?
Frank: Ej, reklamacje to do mojej ciotki!
Ja: A nie możemy się nim razem zaopiekować?
Frank: Chcesz iść na plac zabaw?
Ja: Może być zabawnie...
Frank: tam będą dzieci, Mary, dzieci!!
Ja: Nie będziemy nic robić...
Frank: No nie wiem xD
Ja: Zbokuuuuu
Frank: Kocham cię ;*
Ja: Ja ciebie też krejzolu xD








-No więc to jest Tim- powiedział Frank przedstawiając mi swojego 4-letniego kuzyna.
-Cześć Tim- powiedziałam wyciągając do niego rękę. Młody spojrzał na mnie z byka.
Ok, chyba się nie polubimy....
-Chodźcie na plac zabaw, co?
-Chodź Flank!- zawołał Tim.
-No przecież idę....
-Sybciej!
-Młody uspokój się.
-Flank, bo powiem mamusi!
-Ale przecież idziemy na ten twój plac, nie?
-Nie lubię cię.
-To się teraz zmartwiłem...







-Dobra, młody pobawi się w piaskownicy, a my możemy posiedzieć na ławce- powiedział Frank.
-Posiedzieć na ławce? Nie po to przyszłam na plac zabaw!
-To co chcesz robić?
-Musisz mnie pohuśtać na huśtawce!
-Księżniczko, ty to masz wymagania...
-Fraaaaaaank.
-No dobrze już.
-Wynagrodzę ci to później, dobrze?
-Hah, ok. A słyszałaś, że mamy tylko dwa namioty na tą całą wycieczkę Tima?
-No to będzie po trzy osoby do namiotu.
-Tylko, że Gee i Sade chyba powinni być osobno.
-A czemu nie my?
-Bo oni nigdy nie mogą sie powstrzymać.
-To tak samo jak ty.
-Oj nie.
-Tak!
-Nie! Przecież jakby tak było to już dawno leżałbym tu na tobie.
-Ty zboku.
Frank huśtał mnie i huśtał... Poczułam się jak za dawnych lat. To cud, że huśtawka się nie złamała.
-Mary, Tima nie ma w piaskownicy- powiedział nagle Frank, przerywając mi wspaniałe chwile z wiatrem we włosach...
-Może poszedł na zjeżdżalnie- odpowiedziałam ze spokojem- Dzieci lubią się przemieszczać.
-Pomóż mi go szukać, kotku- powiedział Frank.
-Tu go nie ma- powiedziałam przeszukując teren zjeżdżalni.
-U mnie też nie!- odpowiedział coraz bardziej spanikowany Frank.
Przeszukaliśmy cały plac i nie znaleźliśmy młodego...
-Przecież ciotka mnie zabije!- powiedział zrezygnowany Frank.
-Pozostaje ci jeszcze uciec...
-To nie jest śmieszne!
-Frank, patrz- powiedziałam pokazując mu krzaki z których nagle wyszedł Tim (Sejd wiem, że krzaki są twoje, ale wybacz xD)
-Czemu się schowałeś?- zapytał Frank przytulając malca.
-No siku mi się chciało- odpowiedział jakby nigdy nic i poszedł się bawić dalej...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Säde
Administrator
Administrator



Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 969 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Belleville, New Jersey

PostWysłany: Czw 23:09, 27 Gru 2007 Powrót do góry

'No siku mi się chciało' XDDD

haha xd boskie xd


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mags
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 708 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie Frank

PostWysłany: Czw 23:15, 27 Gru 2007 Powrót do góry

widzisz, czasem nawet ten mój cycoman daje mi natchnienie xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mags
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 708 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie Frank

PostWysłany: Pią 23:04, 28 Gru 2007 Powrót do góry

-Wy to się macie dobrze- stwierdziła Sade. Miałam wrażenie, że już cały świat wie o moim powrocie do Franka.
-Czemu?- zapytał jak zawsze niezbyt używający swojego mózgu Franuś.
-Bo wystarczyło wam kilka puszek piwa, żeby do siebie wrócić- wyjaśnił mu Gee.
-Nieprawda!- zaprzeczył Frank.
-No to niby co mądralo?- zapytał Mark.
-Miłość, może ty o tym nie wiesz, ale istnieje takie słowo- odgryzł się Franek.
-Frank!- skarciłam go.
-Co?
-To było nietaktowne!
-Nie moja wina, że on zaczął.
-Jesteś czasem gorszy od Tima- sapnęłam.
-A co Tim ma z tym wspólnego?- zaciekawiła się Sade.
-Tim to mój kuzyn, wiecie, ma 4 lata czy jakoś tak.
-Gorszy od diabła- powiedziałam.
-Może być coś gorszego od diabła?- zdziwił się Gee.
-Gdybyś poznał Tima, nie musiałabym ci odpowiadać- wyjaśniłam.
-Mary miała nieprzyjemność go wczoraj poznać...
-A wiecie, że każdy Tim to cholerny podrywacz?- wtrącił Mark.
-Oj Frank, lepiej pilnuj kuzyna bo odbije ci dziewczynę- zaśmiał sie Gee.
Frank spiorunował go wzrokiem, ale nie miał szans mu odpłacić, bo zadzwonił dzwonek na lekcje.
Jeden, jedyny raz byłam wdzięczna za ten wynalazek...




Lekcja angielskiego po raz pierwszy tak bardzo mi sie dłużyła.
Ale co się dziwić? Przecież to już był piątek, ostatnia lekcja.
Po powrocie do domu czekał mnie już tylko wyjazd z całą paczką.
W połowie lekcji na mojej ławce wylądowała karteczka.
Rozłożyłam ją i przeczytałam tekst nabazgrany przez Franka.
"Zapomniałem się spakować na wyjazd!"
"Co ty, do cholery, jaja sobie robisz?!"- odpisałam.
"Jak Tim po ciebie przyjedzie to go zatrzymasz na chwilę?"
"Na ile?"
"Jak najdłużej, Mary. Błagam, wiem, że dasz radę!"
"Ale zrobić WSZYSTKO, żeby go zatrzymać? xD"
"Ej no, bez przesady..."
"Dobra, załatwię to,a ty od razu po dzwonku leć do domu!"
"Dzięki"
-Co to za liściki?- zapytała szeptem Sade.
-Od Franka.
-Coś się stało?
-Zapomniał się spakować na nasz biwak.
-No to fajnie było.
-Spakuje się teraz. Znaczy zaraz, po lekcji.
Rozległ się dzwonek.
-Teraz- zaśmiała się Sade.




-Wrzucaj wszystko do bagażnika- instruował mnie Tim, który przyjechał pod mój dom chwilę po tym, jak wróciłam do domu.
-Dobra. A tak w ogóle to co to za zaszczyt, że przyjechałeś po mnie jako pierwszą? Przecież w sumie to nie po drodze zaczynać od mojego domu...
-Może ciebie pierwszą chciałem zobaczyć.
-Tim!
-Żartowałem.
-No ja mam nadzieję...
-Śpiwór schowałaś?- kontrolował Tim.
-Tak, już dawno.
-No to możemy jechać po Franka i resztę.
-Nie! To znaczy yyy, przyjechałeś tak wcześnie, może oni jeszcze się przygotowują...Chodź do mnie na chwilę, co?
-Spoko...
-Kawy, herbaty, czegoś zimnego?
-Pani kelnerko, siadaj tu lepiej przy mnie- zaśmiał się Tim.
-Panie podrywaczu, pan się powstrzyma z łapami- powiedziałam.
-Czy ja coś robię?
-Przecież widzę, że już wyciągasz ręce w moją stronę. Przypominam, że jestem z Frankiem.
-Zaufaj mi, dobrze o tym pamiętam.
-No ja myślę...
-Jedziemy po Franka?
-Nie marudź.
-To pojedźmy po wszystkich, a ana końcu zabierzemy Franka co?
-Niech będzie, ale jedźmy już...




Na tyle auta Tima panował niesamowity ścisk. Ale w sumie siedząc z Sade, Gee i Frankiem nie było najgorzej. Nie obyło się bez miziania po drodze. Szczególnie w wykonaniu naszych gołąbków...
-Dojechaliśmy -oznajmił Tim.
Wyładowaliśmy nasze bagaże i wzięliśmy się za rozkładanie namiotu.
-Wiesz Mary, że śpisz ze mną w namiocie?- zapytał Tim.
-I ze mną!- dodał Mark.
-Ja to jestem biedna. 3 zboki w jednym namiocie to chyba trochę za dużo.
-Gwarantuję, że ci się spodoba- powiedział Frank.
-Nie wątpię...
-Mark, zajmij się miejscem na ognicho.
-Spoko.
-Tylko nie tak, żeby cały las poszedł z dymem- zastrzegła Sade.
-Sade, nie ufasz mi?
-Nie.
-Ranisz moje serce...
-Jasne.
-Zero zrozumienia.
-Biedaku, niech cię Tim przytuli-zaproponowałam, za co zostałam rzucona na trawę i przygnieciona przez Marka.
-Mógłbyś ze mnie zejść zboku?- spytałam.
-Nie ma takiej opcji!
-Fraaank, ratuj swoją dziewczynę- krzyknęła Sade.
Wszyscy mieli ubaw. Ja chyba najmniej.
-Twój rycerz cię ocali przed tym smokiem!- zawołał Tim.
-Ej, ja jestem jej rycerzem- oburzył się Frank.
W czasie ich sprzeczki zdążyłam się wydostać spod Marka.
-Rycerze, rozkładajcie namioty- powiedziałam siadając koło Sade.




Zanim chłopcy rozłożyli namioty nieraz przekonali się o złośliwości rzeczy martwych.
A ja i Sade tylko siedziałyśmy śmiejąc się z ich niepowodzeń.
No co? Oni też są czasem dla nas okrutni, prawda?
NO ale z tymi namiotami to im zeszło aż do wieczora.
Gdy się ściemniło usiedliśmy wszyscy przy ognisku.
-Zróbmy jakiś konkurs- marudził Franek.
-Jaki?- zapytał Tim.
-Kto się najlepiej całuje!- wykrzyknął entuzjastycznie Mark.
-No to my wygramy- powiedziała Sade do Gee.
-Ale, żeby tak łatwo nie było wylosujmy butelką kto z kim się będzie całował!
-Chłopak z chłopakiem to nieetyczne- zaprotestował Frank.
-Nieprawda!- zaprzeczyłam.
-To losujmy, a reszta musi ocenić czy pocałunek wyglądał na naprawdę gorący- powiedział Gee.
Mark wyciągnął butelkę i zakręcił jako pierwszy.
Wypadło na Sade.
Pocałowali się.
-Ej, nie było w ogóle ognia!- zauważył Frank.
-Sade kręć- powiedziałam.
I po co?! Wypadło na mnie...
-U was też nie było ognia- powiedział zawiedziony Frank.
Zakręciłam butelką.
Miałam cichą nadzieje, że wypadnie na Franka. Nic z tego...
Wypadło na Tima.
-Teraz wam pokażemy ogień- zapewnił Tim.
No i faktycznie pokazaliśmy...
-No w końcu!- ucieszył się Frank. Dobrze, że dla niego to była zabawa...
Gdy stwierdziliśmy, że mamy dość tej zabawy wyciągnęliśmy napoje z %.
Koło 3 w nocy położyliśmy się spać.




Ustawienie było takie Frank, ja, Tim i Mark.
Czułam się dziwnie w namiocie z samymi facetami...
Wszyscy zasnęli tylko nie ja.
Odwróciłam się w stronę Tima i moja twarz była jakieś 5 centymetrów od jego twarzy.
Nie spał....
-Wiesz Mary, ten nasz pocału...
Tim nie zdążył dokończyć bo wszystkich na nogi postawił jakiś dziwny hałas.
Wyszliśmy wszyscy na zewnątrz i zobaczyliśmy przewrócony namiot Sade i Gerry'ego.
-Co się tak dziwnie patrzycie? Źle był postawiony- tłumaczył się Gerard.
-Ta, na pewno...- odpowiedział Frank patrząc na mnie znacząco.
-Ok, ja nie chcę wiedzieć co robiliście. Idę spać- powiedziałam.
-To ja też!- dodał Tim, po czym wrócił ze mną do namiotu, bo reszta zadeklarowała pomoc Sade odbudować namiot.
-Przyznaj, że ten pocałunek nie był tylko zabawą- zaczął Tim.
-Powiedziałam ci już coś na ten temat- ucięłam i odwróciłam się na drugi bok po chwili zasypiając...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Säde
Administrator
Administrator



Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 969 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Belleville, New Jersey

PostWysłany: Pią 23:11, 28 Gru 2007 Powrót do góry

haha XD
jak ja nie lubie namiotow xd


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mags
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 708 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie Frank

PostWysłany: Pią 23:14, 28 Gru 2007 Powrót do góry

ale fajne opo z nimi wychodzi xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Säde
Administrator
Administrator



Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 969 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Belleville, New Jersey

PostWysłany: Pią 23:20, 28 Gru 2007 Powrót do góry

hah, racja xd


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mags
Moderator
Moderator



Dołączył: 07 Sie 2007
Posty: 708 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie Frank

PostWysłany: Pią 23:22, 28 Gru 2007 Powrót do góry

ostro zabalowałaś z Gerrym XD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Säde
Administrator
Administrator



Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 969 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Belleville, New Jersey

PostWysłany: Pią 23:24, 28 Gru 2007 Powrót do góry

a skad wiesz?
moze rzeczywiscie byl zle ustawiony? XD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)